Cztery mity na temat upadłości konsumenckiej
Upadłość konsumencka z roku na rok zyskuje coraz większą popularność. Ludzie stają się bardziej świadomi swoich praw oraz możliwości i z nich korzystają – i słusznie! Niestety w Internecie znajduje się dużo sprzecznych informacji na ten temat. Chciałabym tutaj rozwiać wszelkie wątpliwości omawiając cztery mity dotyczące ogłaszania upadłości konsumenckiej.
MIT PIERWSZY: Mam długi z działalności gospodarczej, nie mogę zatem ogłosić upadłości konsumenckiej.
Jeśli prowadziłeś/- aś działalność gospodarczą, a Twoja firma – na przykład – utraciła płynność finansową – możesz zamknąć działalność gospodarczą i złożyć wniosek o upadłość konsumencką. Warunkiem jest tu posiadanie zadłużeń, których nie spłacasz od co najmniej trzech miesięcy.
Od momentu wejścia w życie nowelizacji ustawy upadłościowej (24 marzec 2020r.) były przedsiębiorca może ogłosić upadłość konsumencką. Wcześniej było to niezwykle utrudnione.
Nigdy nie było to tak proste, jak teraz! Wystarczy, że dopilnujesz, aby w przededniu złożenia wniosku Twoja działalność miała status zamkniętej, a nie jedynie zawieszonej. Możesz to zawsze sprawdzić w rejestrze CEIDG pod tym linkiem:
https://prod.ceidg.gov.pl/CEIDG/CEIDG.Public.UI/Search.aspx
MIT DRUGI: Ciąży nade mną postępowanie komornicze, nie mogę więc ogłosić upadłości konsumenckiej.
Nic bardziej mylnego. Możesz! Upadłość konsumencką mogą ogłosić również osoby, wobec których prowadzona jest egzekucja komornicza. W tej sytuacji ogłoszenie upadłości konsumenckiej będzie jeszcze lepszym rozwiązaniem, ponieważ na początku spłaca się komornikowi odsetki, a dopiero później kapitał zadłużenia. Egzekucje komornicze mogą się ciągnąć nawet do końca naszego życia!
Tymczasem w przypadku upadłości wszelkie czynności komornicze zostają zawieszone, a na miejsce komornika wchodzi syndyk. Otrzymujemy plan spłaty, przeważnie na okres od 2 do 3 lat i spłacamy przede wszystkim kapitał zadłużenia!
Po wywiązaniu się z planu spłaty, w świetle prawa jesteśmy osobą oddłużoną.
MIT TRZECI: Sąd nie umorzy wszystkich długów, moje problemy finansowe się nie skończą!
Owszem, są pewne rzeczy których sąd nie umorzy w upadłości konsumenckiej. Są to przede wszystkim zadłużenia wynikające z braku płatności alimentów, długów wynikających z zasądzonych rent, kar grzywny, zadośćuczynień, długów wynikających z postępowania karnego.
Jest jednak jasne, że tego typu zobowiązania finansowe są zasądzane prawnie, dlatego też zawsze musimy liczyć się z koniecznością ich wypełniania. Nie zmienia to faktu, że upadłość konsumencka ułatwia nam zarządzanie finansami i odciąża budżet – dzięki lepszej sytuacji finansowej poradzimy sobie z takimi obowiązkami znacznie łatwiej.
MIT CZWARTY: Przy upadłości konsumenckiej syndyk zajmie wszystkie rzeczy, które mam w mieszkaniu/domu, w tym przedmioty należące do pozostałych domowników.
Syndyk działa na zasadach humanitaryzmu, dlatego też nie zabierze sprzętu codziennego użytku takich jak telewizor czy pralka. Nie może zająć wszystkich rzeczy, które masz w mieszkaniu, nie posiada też żadnych praw do sprzętów należących do domowników. Nie zabierze rzeczy, które nie są Twoją własnością. Syndyk nie będzie dociekał czyją własnością są poszczególne przedmioty w gospodarstwie domowym. Nie taka jego rola. To, co interesuje syndyka, to przede wszystkim majątek, w którego skład wchodzą na przykład: samochód, nieruchomości, akcje, obligacje czy udziały w spółkach.